Wiele lat temu odziedziczyłam kilkuletniego pieska po koleżance, która z rodziną wyjechała do Kanady. To był zwykły kundelek, miał na imię Rubin. Rubinek stał się naszym psem, został naszym wiernym przyjacielem. Wcześniej u nas zawsze były koty w domu a tu pojawił się pies, pies domowy. Przytulał się jak dziecko, spał na kanapie. Nie wchodził do łóżka, ale często spał obok. Chodził też z nami na spacery ale też na przykład na zakupy. Za każdym razem grzecznie czekał pod sklepem.
Pies to przyjaciel. Gdybym tylko miała możliwość zabrałabym wszystkie ze schroniska, ale niestety nie jest to możliwe. Możemy za to w łatwy sposób pomagać schroniskom. Możemy zgłaszać się do wyprowadzania psów na spacer, możemy wpłacać regularnie drobne kwoty na karmę lub sami ją dowozić. Są sposoby, aby w jakiś nawet symboliczny sposób zadbać o pieski w schronisku.
Po tym piesku znowu w domu są koty, jednak bardzo lubię też psy i nie wiem czy kiedyś nie wezmę jeszcze pieska ze schroniska. Miałam przykład, że psy i koty mogą żyć w zgodzie.
Powiązane wpisy
5 października 2021
12 lipca 2021